Wcześniej kurorty z lodu, czy śmieci. Teraz przyszła pora na prezentacje hotelu zbudowanego z soli.

Wbrew pozorom takich obiektów istnieje kilka. Wszystkie znajdują się na solnisku Salar de Uyuni – pozostałości po wyschniętym słonym jeziorze - w Boliwii. Położone jest ono na wysokości około 3650m n.p.m i zajmuje 10 582 km² powierzchni. Miejsce to przyciąga turystów z całego świata, stąd potrzeba wybudowania hoteli. Skoro ma się mnóstwo soli pod ręką, dlaczego z niej nie skorzystać?
Pierwszy tego typu obiekt wybudowany został w latach 1993-1995. Z początku zamieszkiwany był przez górników, jednak bardzo szybko stał się atrakcją turystyczną. W roku 2002 został zdemontowany, z powodu problemów związanych z jego lokalizacją.

Nowy ośrodek został zbudowany w 2007 roku na wschodnim brzegu Salar de Uyuni. Nazwany został Palacio de Sal. Aby mógł on powstać, potrzebowano około 1 miliona 14-calowych bloków solnych. Wykorzystane zostały nie tylko do ścian, podłóg, czy sufitu, ale również mebli – łóżek, stołów, krzeseł. Goście mają możliwość skorzystania z suchej sauny, łaźni parowej, basenu (oczywiście ze słoną wodą) oraz jacuzzi. Za jedną noc w tym obiekcie, będzie dane zapłacić 168 zł – jest to najtańsza opcja. To jednak nie wszystko, podstawą do przebywania, jest akceptacja regulaminu, a wraz z nim jego najważniejszego przepisu - zakazu lizania ścian.