Podróżowanie jesienią - wybierz rower górski!
Koniec lata nie musi być powodem do rezygnacji z jazdy na rowerze. Aby zasiąść na siodełku, nie trzeba czekać aż do wiosny. Wystarczą ubiór stosowny do pogody, chęci i… dobry humor! Nawet jesienią taki środek transportu sprawdza się doskonale, o czym przekonasz się w naszym artykule.
Nie rezygnuj z roweru!
Nie ulega wątpliwości, że jazda jednośladem to miła czynność dla organizmu i ducha ze zbawiennym wpływem na nasze samopoczucie. Wiele partii ciała zostaje zaangażowane w proces pedałowania – od łydek, ud, pośladków i brzucha aż po ręce. To również relaks dla mózgu i aktywność, która nie ma ograniczeń wiekowych.
Korzyści zdrowotne nie są jedynymi zaletami dwóch kółek. Rower jest ekologicznym środkiem transportu. Jego koszty utrzymania w stosunku do aut są znikome, dlatego jeżdżenie na jednośladzie to doskonały sposób na oszczędności. Warto przesiąść się z czterech kółek na dwa, aby przekonać się, jak wiele pieniędzy z domowego budżetu pochłania samochód. Tankowanie, wizyty w serwisach wulkanizacyjnych, ewentualne napraw to tylko część wydatków które towarzyszą właścicielom samochodów.

Do jazdy jesienią najlepszy jest rower MTB
Jesienna aura i jazda rowerem wcale nie muszą się wykluczać. Na padające deszcze, niską temperaturę i podmuchy wiatru towarzyszące tej porze roku są sposoby. Wystarczy lekkie ubranie zastąpić cieplejszą odzieżą, zaopatrzyć się w akcesoria – komin, czapkę, rękawice, nogawki lub rękawki i ruszać w drogę – najlepiej na rowerze górskim.
To taki typ jednośladu, który poradzi sobie doskonale na wielu nawierzchniach – zwłaszcza leśnych ścieżkach usłanych mokrymi liśćmi drzew, błotnistych po deszczu drogach, a także asfaltowych ulicach. Ma opony wyposażone w agresywny bieżnik z wyraźnie zarysowanymi klockami, które „wgryzają się” w podłoże, dają przyczepność i pewność prowadzenia. Ponadto do roweru MTB można przytwierdzić błotniki, dzięki czemu odzież (a zwłaszcza plecy) nie będą zabrudzone od błota i zachlapane od deszczu. Podróżować takim jednośladem można dosłownie wszędzie. W wolnych chwilach warto wyruszyć w teren i przejechać bardziej wymagające i techniczne trasy oraz odkrywać uroki złotej, polskiej jesieni. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby na co dzień wybrać się nim do pracy, sklepu czy szkoły.
A może rower elektryczny górski?
Wraz z rozpoczęciem kalendarzowej jesieni, można zwrócić też uwagę na rowery elektryczne MTB. Nie ma przeciwwskazań do użytkowania ich o tej porze roku – w każdych warunkach pogodowych jazda na nich jest bezpieczna. Modele górskie wyposażone w silnik pozwalają dojechać w najdalsze zakątki bez zbędnego wysiłku i radzą sobie bez problemu z mokrymi oraz błotnistymi nawierzchniami. Dzięki nim można ominąć miejskie korki, a przez to szybko i ekologicznie przetransportować się do miejsca docelowego.
O górski rower elektryczny należy dbać, szczególnie jesienią. Użytkownicy muszą pamiętać o regularnym czyszczeniu go z zabrudzeń i mieć na uwadze stan akumulatora.
