Najgroźniejsze drzewo świata
Najlepiej do niego w ogóle nie podchodzić. Najmniejszy kontakt może wywołać reakcje alergiczną na ciele, a w najgorszym wypadku nawet śmierć. Na szczęście jedno z najgroźniejszych drzew na świecie nie występuje na naszym kontynencie. Hippomane mancinella - omijajcie je z daleka.
Hippomane mancinella
Sylwoterapia, bądź też inaczej drzewoterapia to pobudzanie organizmu do samoleczenia w wyniku przebywania w obecności drzew i krzewów. Sam spacer po lesie może się okazać niewystarczający. Dotykanie, przytulanie oraz głaskanie drzew ma poprawiać samopoczucie człowieka, a odpowiednie gatunki mają swoje właściwości – dla przykładu dąb poprawia koncentrację i krążenie krwi, jodła ma leczyć stany zapalne, a jarzębina pozytywnie wpływa na apetyt i rozwija intuicję. Istnieją jednak takie gatunki, których należy unikać jak ognia. Jednym z nich, a zarazem najgroźniejszym jest Hippomane Mancinella.
Drzewo Manchineel, czy też jego hiszpański odpowiednik "manzanilla de la muerte", oznacza tyle co "jabłuszka śmierci". Odnosi się to do faktu, iż jest ono jednym z najbardziej trujących drzew na świecie. To gatunek roślin kwitnących należący do rodziny wilczomleczy, który występuje głównie na Bahamach, Karaibach, Florydzie, w Ameryce Środkowej oraz północnej części Ameryki Południowej. Drzewo Śmierci o szarej korze i błyszczących zielonych liściach potrafi osiągnąć wysokość 15 metrów. Na jego gałęziach rosną zielone lub zielono-żółte owoce, wyglądem przypominające jabłka. Zazwyczaj można je znaleźć w pobliżu nadmorskich plaż – ze względu na swój kształt idealnie sprawdzają się jako naturalne parawany, natomiast korzenie stabilizują piasek, zapobiegając w ten sposób erozji plaży.