Niewidzialny z daleka, niesamowity z bliska. Przechodząc po nim, możesz poczuć się jak biblijny Mojżesz, który sprawił, iż woda się rozstąpiła.

Na pomysł wybudowania niewidzialnej kładki wpadła ekipa architektów z RO&AD Architecten. Znajduje się ona w Halsteren (Holandia), a dokładniej na terenie zabytkowych XVII-wiecznych fortyfikacji - Fort de Roovere.

Ostatecznie, kiedy linia wody w tym miejscu została przywrócona, dostęp do jednej z fortec stał się ograniczony. Projektanci zamiast mostu wiszącego postanowili wtopić go w ziemię i wodę, aby w żaden sposób nie ingerował w krajobraz. Z daleka jest trudny do wychwycenia, na lustrze wody widoczna jest jedynie cienka linia. Cała konstrukcja została wykonana ze specjalnie impregnowanego drewna i uszczelniono ją folią.
Tę kładkę dla pieszych, nazywaną również mostem Mojżesza, okrzyknięto budynkiem roku 2011. Tym samym fort stała się ona jeszcze większą atrakcją turystyczną – coraz więcej chętnych wybiera się tutaj na rodzinne niedzielne spacery, czy wycieczki rowerowe.